Kicia Kocia i przyjaciele


 I już piątek! Wczorajszy dzień otworzył mi oczy, na nowe rozwiązania... dodał skrzydeł, co chyba widać, że optymimistycznym i bardzo kolorowym zaczynam piątek. 


Kto już po kawce? 



Jeśli jesteście już po kawie, pełni w gotowości, podsyłam dziś post z „Kicia Kocią i przyjaciele” od Anity Głowińskiej, nakładem od @mediarodzina. 


Nowość na rynku, w której znajdziecie pięć opowiadań: 

💫Kicia Kocia w przedszkolu 

💫Kicia Kocia nie chce się tak bawić 

💫Kicia Kocia na placu zabaw

💫Kicia Kocia na pikniku

💫Kicia Kocia gra w piłkę 


Powiem Wam, że ta książka sprawdziła mi się ostatnio na wyjeździe. Kiedy wzięłam tylko tą książkę i mogłam czytać do woli. Okładka z efektem gąbki, plus śliski nieco trwalszy papier dodaje książce wyrazistości. Chętnie po nią sięgam, ostatnio zwróciliście uwagę, że re cienkie gubią się na półce, także ta może być świetną alternatywa.


Bardzo spodobało mi się opowiadanie w którym, Kicia Kocia oznajmia Marcysiowi, że nie chce się bawić w tą zabawę co on wymyślił. Widziałam zainteresowania Szopka, być może z takimi trudnościami zmierza się w przedszkolu. 

W tej historii Kicia Kocia miała być księżniczką, a chłopaki rycerzami. Mieli porywać księżniczki i łapać do lochów. Haha nic dziwnego, że Kicia nie chciała się bawić! Adelka proponuje zabawę w zgadywanie. Świetna zabawa przyciąga wszystkich przyjaciół. Zabawa jest dla nich wesoła i mają mnóstwo pomysłów i kreatywności na swoje postacie. I jak zawsze przygoda kończy się happy endem!


W kolejnej części Kicia Kocia idzie na płac zabaw. Podoba nam się, powtarzalność w książce. Zawsze znajdziemy stronę z wyszczególnionymi rzeczami. Tutaj pokazana jest huśtawka, zjeżdżalnia, karuzela i piaskownica. W tej części podoba mi się ujęcie problemu wstydu, każdy przecież może czuć zawstydzenie i niechęć do zabawy. Pojawia się też wątek z Kicią Kocią na zjeżdżalni, przybiera jej o strach, kiedy wchodzi na górę, a chłopiec którego się wstydziła, pomaga jej w pokonaniu lęku. To bardzo wartościowy przekaz. 


W kolejnych częściach - mojej ulubionej „Kicia Kocia na pikniku” dzieciaki bawią się w Apaczów. Wkładają sobie gałązki i udają wodzów. Auta jest wiosenna, bo z drzew spadają kwiaty.👇


Autorka świetnie pokazuje, że w zgodzie i przyjaźni, żyje się najlepiej. Co więcej na piknik każdy przynosi coś innego. Dzięki temu mają naprawdę udany piknik!

W ostatniej części Kicia Kocia gra w piłkę. Przy intensywnej grze piłka trafia w krzaki. Dzieci szukają zguby. Do przyajciół podjeżdża chłopiec z niepełnosprawnością, podając piłkę. To cudowne, by uczuć dzieci, że niepełnosprawność nie wyklucza! 

Brawo i pełne wzruszenie dla autorki. 

Kuba dołącza do zabawy i zamiast kopać, rzucają piłkę. Tak by nowy przyjaciel również mógł uczestniczyć w grze. 


I jak tu nie kochać Kici Koci? 

Moim celem jest zgromadzenie całej serii. ❤️

Polecam z całego serca, dla wszystkich tych, którzy jeszcze Kici Koci nie znają. ❤️










Komentarze

Popularne posty